Wielu spośród nas zmaga się lub będzie się zmagać z objawami zaburzeń psychicznych. Pozostała część doświadcza lub doświadczy cierpienia lub poczucia nieszczęścia, które nie spełnia kryteriów zaburzenia, a jednak obniża jakość życia. Zaryzykuję, że każdy z nas stał, stoi lub stanie przed trudnym życiowym wyborem lub dużą zmianą powodującą stres. Psychoterapia może okazać się pomocna w każdym z tych przypadków. Co zatem sprawia, że osoby rozważające skorzystanie z pomocy psychoterapeuty ostatecznie się na nią nie decydują lub odkładają tę decyzję na później? Czy ich obiekcje są słuszne?
Słyszałam wiele różnych powodów, dla których ludzie nie podejmują psychoterapii, mimo że ta myśl przemknęła im przez głowę. Poniżej opisuję te najczęściej przeze mnie spotykane i odnoszę się do nich.
„Tylko wariaci chodzą do psychoterapeuty, a ja nie jestem wariatem”
Zacznijmy od tego, że to stwierdzenie jest po prostu obraźliwe. Polecam wyrzucić je ze słownika i zastanowić się, co naprawdę kryje się pod tym słowem. Jeśli masz na myśli to, że psychoterapia jest tylko dla ludzi chorych psychicznie, to śpieszę wyjaśnić, że nie jest to prawdą. To założenie wynika często z niewiedzy i braku właściwego rozumienia, na czym właściwie polega psychoterapia i w jaki sposób może poprawić jakość naszego życia. Z psychoterapii może skorzystać każdy, kto chciałby zmienić coś w swoim funkcjonowaniu – niezależnie od tego, czy są to objawy choroby lub zaburzenia psychicznego, czy trudności w relacjach, czy też pewne nawyki. Psychoterapeuta pomaga także ludziom, którzy chcieliby nauczyć się czegoś nowego o sobie, o komunikacji, zasięgnąć porady lub informacji na temat zdrowia psychicznego. Więcej na ten temat znajdziesz w tym artykule.
„Porozmawiać to ja mogę z przyjaciółką”
To prawda. Bardzo często przyjaciele i rodzina są pierwszymi, do których zwracamy się po wsparcie, gdy go potrzebujemy. To świetnie – znaczy to, że masz na kogo liczyć w swoim życiu. Co więcej, posiadanie sieci wsparcia społecznego sprzyja radzeniu sobie z różnymi trudnościami i może być czynnikiem pozytywnie wpływającym na przebieg psychoterapii.
Jest jednak kilka zasadniczych różnic pomiędzy przyjacielem a psychoterapeutą, oto one:
- Psychoterapeuta jest profesjonalistą. Posiada specjalistyczną wiedzę na temat objawów zaburzeń i chorób, zdrowia psychicznego, a także sposobów leczenia i rozwiązywania zgłaszanych trudności. Pracuje za pomocą sprawdzonych, potwierdzonych wynikami wielu badań naukowych technik i metod.
- Psychoterapeuta jest osobą obcą. Dzięki temu będzie w stanie podejść do Twojej historii z profesjonalnym dystansem. Nie będzie Cię do niczego zmuszał, forsował żadnego z rozwiązań, ponieważ nie jest z Tobą związany osobiście i działa według założenia, że Twoje wybory są Twoją własną odpowiedzialnością.
- Psychoterapeuta wysłucha Cię w atmosferze akceptacji i zrozumienia, bez osądzania. Nie oburzy się na Twoje wybory, nie urazi go Twoja złość, doceni Twoją szczerość i porozmawia z Tobą o wszystkim, co dla Ciebie ważne, bez ryzyka zerwania łączącej Was relacji.
„Nie chcę się zwierzać jakiejś obcej osobie”
Odpowiedź na ten argument częściowo zawarłam w poprzednim punkcie, odniosę się jednak do tego bardziej konkretnie.
To, że terapeuta jest kimś obcym, może być wielką zaletą. Dzięki temu jego perspektywa jest szersza, ponieważ patrzy na opisywaną sytuację z zewnątrz. Ponadto, ponieważ nie łączy Was osobista więź (taka jak z krewnymi lub przyjaciółmi), nie musisz przejmować się tym, jak udzielone mu informacje wpłyną na jego stosunek do Ciebie. Terapeuta nie obrazi się na Ciebie ani nie odrzuci Cię, więc możesz opowiedzieć mu również o tych sprawach, o których trudno Ci jest rozmawiać z bliskimi.
Z czasem nawiąże się między Wami relacja terapeutyczna i psychoterapeuta nie będzie już całkiem obcy – ta relacja ma olbrzymie znaczenie dla przebiegu terapii. Stanowi ona ramę dla nauki nowych umiejętności, również tych społecznych. Masz również okazję doświadczyć w niej akceptacji, empatii i zrozumienia. Mówi się, że to relacja terapeutyczna jest tym, co w procesie terapii pomaga najbardziej.
„Mój problem jest zbyt poważny i psychoterapia mi nie pomoże”
Jedno mogę powiedzieć – jeśli nie spróbujesz, nie pomoże na pewno. Bycie w terapii zwiększa Twoje szanse poradzenia sobie, ponieważ uczysz się lepszego rozumienia swoich stanów i relacji, nabierasz nowej perspektywy, zdobywasz wiedzę i praktyczne umiejętności.
W razie potrzeby (i za Twoją zgodą) psychoterapeuta jest w stanie nawiązać kontakt z innymi specjalistami, z którymi współpraca przyniesie jeszcze lepsze efekty – np. z psychiatrą, kardiologiem, prawnikiem etc.
Psychoterapia pomogła wielu osobom przed Tobą. Nie ma powodu, by z góry zakładać, że w Twoim przepadku będzie inaczej.
„Psychoterapia jest dla mnie za droga”
Koszty psychoterapii są istotnym argumentem w rozważaniach na temat jej rozpoczęcia. Proponuję spojrzeć na to jednak jak na inwestycję – taką samą jak nauka języka, kurs na prawo jazdy albo seria zabiegów u fizjoterapeuty. Psychoterapia daje Ci możliwość nie tylko zredukowania swoich objawów i trudności, ale też wykształcenia nowych umiejętności radzenia sobie, z których będziesz korzystać do końca życia.
Rozumiem jednak, jeśli na ten moment nie jesteś w stanie (lub po prostu nie chcesz) zainwestować pieniędzy w psychoterapię prywatną. Na szczęście istnieją inne rozwiązania – poradnie zdrowia psychicznego lub ośrodki interwencji kryzysowej, w których można uzyskać pomoc psychologa lub psychoterapeuty nieodpłatnie.
„Psychoterapia za długo trwa, ja potrzebuję poprawy już teraz”
Jeśli zwlekasz z podjęciem psychoterapii, ponieważ nie podoba Ci się, że na efekty trzeba będzie poczekać, to działasz na swoją niekorzyść. Im dłużej odkładasz decyzję o rozpoczęciu terapii, tym bardziej opóźniasz poprawę swojej sytuacji.
Zgodzę się natomiast, że w terapii rzadko kiedy dostajemy efekt natychmiast (choć w pewnych wyjątkowych okolicznościach jest to możliwe). Dlaczego? Najczęściej funkcjonujesz zgodnie z określonymi schematami wiele miesięcy, a może nawet lat. Trudno tak utrwalone wzorce myślenia i postępowania zmienić w kilka dni. Zmiana jest procesem, który trwa (co więcej – który trwać może również po zakończeniu terapii).
Jednak to, jak szybko zauważysz postępy, zależy również od Ciebie. Twoje zaangażowanie w pracę oraz stosowanie się do zaleceń sprawi, że poczujesz zmianę znacznie szybciej niż tylko czekając, aż „samo przejdzie”.
„Wzięcie tabletki jest łatwiejsze niż stawienie czoła temu, co trudne”
To niestety często prawda. Prawdą jest też, że czasami pomimo udziału w psychoterapii nie obejdzie się bez wsparcia farmakologicznego, choć nie zawsze tak się dzieje.
Przyjmowanie leków może być odbierane jako łatwiejsze, ponieważ nie wymaga konfrontowania się z problemami, ale zaleczenie objawu nie usuwa jego przyczyny. Psychoterapia również leczy zaburzenia, robi to jednak, ucząc umiejętności samodzielnego pokonywania trudności i rozumienia mechanizmów podtrzymujących problemy, tak aby po zakończeniu procesu terapii klient nadal był w stanie skutecznie radzić sobie w życiu.
Ponadto, badania naukowe pokazują, że efekty psychoterapii (lub psychoterapii łączonej z farmakoterapią) utrzymują się dłużej niż poprawa uzyskana za pomocą wyłącznie leków.
Decyzja należy do Ciebie
Jak czujesz się po przeczytaniu tego artykułu? Czy rozwiałam niektóre z Twoich wątpliwości? Jeśli nadal się wahasz, daj sobie czas i przemyśl decyzję – z psychoterapii najbardziej korzystają ci, którzy naprawdę jej chcą. Jeśli potrzebujesz dodatkowych wyjaśnień lub trudno Ci podjąć decyzję samodzielnie, skontaktuj się ze mną lub umów się na pierwsze spotkanie – wspólnie zastanowimy się, jaki rodzaj pomocy będzie dla Ciebie najlepszy.